Codziennik

Codziennik fotograficzny aktualizowany nie zawsze codziennie :) Taki fotograficzny brudnopis.

Kot

Księżycowa, Warszawa.

Spotkałem tę ślicznotkę wracając z pracy. Z jednej strony była bardzo ciekawska co ten wielkolud kombinuje, z drugiej jednak strach nie pozwolił zbliżyć się bardziej niż na tyle, na ile pozwalało obwąchanie mojej wyciągniętej dłoni.
Ale może się jeszcze spotkamy :) 

W parku

Ogród Saski, Warszawa.

Jeszcze na kliszy (Fuji Superia 400 jeśli mnie pamięć nie zawodzi). Ten uroczy Pan odpoczywał na ławce jednocześnie mając oko na swoje wnuki bawiące się nieopodal. Był strasznie miły, chciał nawet odłożyć parasol do zdjęcia, ale bez tego parasola to nie było to samo.