Duża ilość użytkowników dróg nawołuje do ich poprawy sugerując, że lepiej znaczy bezpieczniej. Oczywiście, bardzo chciałbym zobaczyć nowe drogi. Kilku pasowe, równe autostrady, łączące miasta, porządne drogi w miastach - zarówno te dla samochodów jak i dla rowerzystów. Ba, nawet chodniki mogłyby by się stać bardziej przyjacielskie dla pieszych. Tyle, że nie uważam, iż takie zmiany wpłyną w istotnym stopniu na poprawę bezpieczeństwa...
Read MoreBlog
Piszę sobie czasem tu o fotografii, kawie, gadżetach i tym co mi zalega na sercu.
Z wizytą w warszawskim ZOO
Kilka zdjęć z wizyty w warszawskim ogrodzie ZOOlogicznym. Z racji tego, że była to wizyta "cywilna" stwierdziłem, że nie będę brał 80-200 mm. bo ciężkie i na co mi. Potem oczywiście żałowałem. Wszystkie zdjęcia zatem robiłem 24-70 mm. co niestety odbija się na jakości (mocne crop'y)...
Read MoreWarszawski Spacerniak Kawowy
Idea spaceru po kawiarniach przyszła mi do głowy jakiś czas temu. Idea bardzo prosta - wybieramy kilka kawiarni do "przetestowania", ustalamy marszrutę i... ruszamy. W każdej kawiarni zamawiamy espresso i po wypiciu dzielimy się opiniami o wypitym naparze. Na koniec wybieramy zwycięską kawiarnię. Korzyść? Faktyczne obcowanie z kawą i podniebieniem a nie wyczytywanie/rozpisywanie się na forach co, gdzie i jak.
Mimo, że brzmi to prosto to od pomysłu do realizacji minęło kilkanaście miesięcy. Powód? Kilka powodów tak naprawdę: brak czasu, brak chęci... albo krótko - lenistwo. Nie mniej jednak w końcu, na kawowym forum Golden Line, udało się ustalić datę, plan spaceru, zebrać ludzi i pierwszy (mam nadzieję, że nie ostatni) Warszawski Spacerniak Kawowy odbył się 3 kwietnia . Spacer przebiegał następująco:
- Kawiarnia Kafka (Oboźna 3) była naszą pierwszą kawiarnią i jednocześnie punktem spotkania. Kawa w Kafce niestety poniżej oczekiwań. Bez wyrazistości, bez body, z marną cremą i zbyt mocno wpadającą w kwasowatość. Na mój gust zbyt szybka ekstrakcja pozbawiła espresso charakteru, które można było wyciągnąć z tamtejszej mieszanki.
- Starbucks (Nowy Świat 62) był raczej wycieczką z ciekawości (i był po drodze ;)). Opinie o tamtejszej kawie są powszechnie znane ale jak to mawiają: zobaczyć to uwierzyć. Zobaczyliśmy zatem i posmakowaliśmy. Przepalona kawa atakująca wręcz goryczą nie próbująca nawet uwolnić innych nutek smakowych. W dodatku tak jak w przypadku Kafki ekstrakcja była zbyt szybka przez co kawę cechował absolutna wodnistość oraz crema, która wytrzymała jakieś 30 sekund. Nie ma się co dziwić, że Starbucks tak dużo sprzedaje kaw mlecznych. "Małej czarnej" w zasadzie nie sposób wypić.
- The Barista (Złote Tarasy) zaskoczyło nas miło - brakiem tłumów ;) Kawa całkiem smaczna. Jak na mój gust również zaparzona nieco zbyt szybko ale body było już wyczuwalne, lekko acz przyjemnie oleiste. Crema całkiem gruba, z tygryskiem. W smaku miło zbalansowana między lekką kwaskowatością i goryczką piła się miło i smacznie.
- Cafe Pańska (Pańska 99) nie była w planach ale stwierdziliśmy, że zajrzymy. Znów miła niespodzianka bo nie dość, że kawiarnia była otwarta to była pełna ludzi. Espresso bardzo smaczne. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to nieco zbyt gorące przez co zbyt mocno na pierwszy plan wyszła kwaskowość (niektórym może to przeszkadzać) ale do kwasowatości daleko. Lekkie body i kwaskowatość kawy z Pańskiej przyjemnie komponowałą się z ciepłym, kwietniowym dniem orzeźwiając i smakując.
- Filtry Cafe (Niemcewicza 3) zostawiliśmy sobie na koniec jako wisienkę na torcie, gwóźdź programy, najlepsze na koniec - jak zwał tak zwał. Reputacja "filtrów" jest dobrze znana kawoszom więc nie pojawić się tam przy okazji spacerniaka było by grzechem. Filtry nie zawiodły serwujęc wyśmienite espresso. Mocno zaakcentowane cytrusową nutą ale nie tak dominującą w smaku jak na Pańskiej dzięki czemu kwaskowatość nie dominowała ale nie była też spychana na drugi plan. Świetne zwieńczenie spaceru.
Prywatny ranking (całkowicie subiektywny i amatorski) naszego spacerniaka wygląda zatem następująco:
- Miejsce piąte: Starbucks
- Miejscze czwarte: Kafka
- Miejsce trzecie: The Barista
- Miejsce drugie: Cafe Pańska
- Miejsce pierwsze: Filtry Cafe
Następny spacerniak planowany jest na koniec maja. Zobaczymy, gdzie trafimy wtedy ;)
Autumn Espresso - cytrusowa moc
Autumn Espresso to kolejna sezonowa mieszanka z londyńskiej palarni Square Mile. Ta propozycja to kompozycja dwóch singli z Salwadoru - "El Borbollon" i "Finca El Cerro" oraz ziarna z Kostaryki o wdzięcznej nazwie "La Cabana". Według palarni mieszanka ma nam osłodzić jesień smakiem toffi i syropu klonowego z orzeźwieniem jakie dają nuty cytrusowe...
Read MorePapua New Guinea - charakterny singiel
Tak naprawdę to pełna nazwa tytułowej kawy to Papua New Guinea AA Grande Sigri i jak to u mnie ostatnio bywa jest to kawa jednorodna. Kupiona u Świeżo Palonych była ciekawą odmianą po ostatnich ziarnach. Ale po kolei...
Read MoreExtremeMoto 2010 - w oparach palonej gumy
Nadszedł kolejny rok, nadeszło kolejne ExtremeMoto. W zeszłym roku uczciwie przyznać się muszę, że przegapiłem imprezę. Pojawiłem się dosłownie na moment. W sam raz na przerwę i ogromną ulewę więc w moim odczuciu straciłem niewiele. W tym roku jednak pogoda nie postanowiła spłatać figla. Było słonecznie, ciepło i, jak to się mawia, grubo. Masa atrakcji począwszy od toru gokartowego poprzez pokazy driftu, wyścigi supermoto, freestyle motocross do, jakżeby inaczej, stuntu...
Read MoreBrazil Gusto Antico - leniuchując na łące
Brazil Gusto Antico to drugi, po świetnej Progreso Huila, "singiel" który zdecydowałem się zakupić, przemielić i wypić. Tym razem nie był to jednak import z zagranicy a wytwór naszej rodzimej palarni - świeżopalona.pl. Miła to była odmiana po tych wszystkich mieszankach, którymi się ostatnio raczyłem...
Read MoreProgreso Huila - owocowe espresso
Dawno nie pijałem jednorodnych kaw więc miałem pewne obawy ale postanowiłem zaryzykować i zamówiłem. Kawa zamknięta w standardowy woreczek z zaworkiem (data palenia 12 kwietnia), który wrzucono do bąbelkowej koperty i powierzono poczcie. Na szczęście Pan Listonosz (którego pozdrawiam) nie próbował wciskać paczki do skrzynki...
Read MoreKawowe opowieści
Długo oczekiwany moment w końcu nadszedł. Na kuchennym blacie miejsce zajmowane przez 2 lata przez La Pavoni Cellini zajął (i to rozpychając się) Domobar Junior w wersji dwuboilerowej. Nie będę nawet pisał jaka radość mnie ogarnęła bo zakochałem się w tym modelu ponad rok temu i w końcu miłość owa z platonicznej stała się taką namacalną :) Trochę dzięki firmie Vibiemme, która postanowiła wydać bardziej cywilną wersję Domobarów a (i to w dużym stopniu) dzięki dwóm życzliwym Panom, których serdecznie pozdrawiam jeśli kiedyś tu trafią. Pierwsze strzały z nowego ekspresu były katastrofą...
Read MoreGrand Tour Warsaw 2009
W weekend 16-17 maja w na terenie warszawskiej uczelni WAT miała miejsce pierwsza edycja turnieju Grand Tour Warsaw. Zmodyfikowanej wersji Centurio.W tym roku niestety pogoda nie dopisała i turniej toczył się pod szaroburym niebem i w strugach deszczu ale było to jedyne "niedociągnięcie" imprezy...
Read More