Przełamując poniedziałkowe stereotypy zamieniłem wieczór przed monitorem komputera na wyprawę do Indii. Wyprawę co prawda jedynie z filiżanką do espresso ale za to z cudownym aromatem, wybornym smakiem i nutką cytrusów. W połączeniu z miłym wnętrzem Filtry Cafe oraz zażartymi dysputami, które tam wyczynialiśmy stanowiło to wszystko miłą odmianę od cybernetycznego standardu... ... a ten cytrusowy posmak cały czas za mną chodzi :-)
Blog
Piszę sobie czasem tu o fotografii, kawie, gadżetach i tym co mi zalega na sercu.