Wielu użytkowników aparatów Fujifilm z matrycami X-Trans narzeka na słabą jakość plików otrzymywanych po wywołaniu RAWów z Adobe Lightroom. Chodzi o mniejszą ilość detali oraz o "smużenie" w mniej ostrych miejscach. Sam należę do grona tych osób i przez to parę miesięcy temu porzuciłem soft Adobe na rzecz innego oprogramowania. Niedawno jednak trafiłem na ciekawy artykuł autorstwa Pete'a Bridgwooda o wyostrzaniu w Lightroomie. Pete twierdzi, że nie jest tak źle jak sądzi większość, do plików trzeba jednak podejść nieco inaczej niż do tej pory. Postanowiłem szybko sprawdzić jak to,o czym pisze autor sprawdza się w praktyce.
Read More
Do napisania tej recenzji zbierałem się... długo. Tak długo, że nikt jeszcze wtedy nie myślał o mrozie, ale raczej o nadchodzącej fali upałów. Nie miałem pomysłu na to co i jak napisać, i w zasadzie nadal nie mam dlatego zamiast typowej recenzji, których zapewne w sieci znajdzie się masa, zwrócę tylko Waszą uwagę na pewien program, który okazał się dla mnie całkiem przydatnym...
Read More
Rzadko opisuję tu programy i raczej się to nie zmieni. Brak czasu, umiejętności, możliwości itd. W dodatku jest masa ludzi, którzy robią to częściej i lepiej więc po co wyważać otwarte drzwi. Jednak od czasu do czas trafia się perełka, którą warto pokazać innym i tą perełką jest właśnie JPEGmini. Program ten to nic innego jak "odchudzacz" naszych zdjęć...
Read More
Nie będę ukrywał, że lubię rzeczy ładne. Wolę jednak, gdy urok przedmiotu idzie w parze z jego użytkowością. Lubię też, gdy, z braku lepszego określenia, nawiązuję z daną rzeczą pewną więź. Tak, personifikuję nieco przedmioty, ale tylko trochę, serio. :) Chyba to właśnie sprawiło, że gdy po raz pierwszy zobaczyłem aparaty Fujifilm z serii X, zacząłem kombinować, jak tu takie cudo zdobyć. X100, X10, X-Pro1 były cudowne i takie są nadal. W sam raz dla kogoś, kto poszukuje małego, poręcznego aparatu ...
Read More
Jak zapewne kojarzycie z poprzednich wpisów od lat jestem użytkownikiem oprogramowania DxO. Jakiś czas temu co prawda porzuciłem Optics Pro na rzecz Lightroom'a ale nadal nałogowo korzystam z FilmPack jako "emulatora" błon fotograficznych. Można się oczywiście spierać, że niemożliwością jest odtworzyć emulsję kliszy w cyfrowym świecie co w zasadzie jest prawdą ale możemy pokusić się chociaż o namiastkę tamtego świata (bez ciemni, chemii i tym podobnych zabaw intymnych). Od pewnego czasu coraz częściej słyszałem o wykorzystaniu do powyższych celów pluginów od Visual Supply Co. W zasadzie to nawet nie pluginy tylko zestaw presetów...
Read More
Na początek trochę historii. Dawno temu, do wywoływania plików RAW, zacząłem korzystać z oprogramowania firmy DxO - Optics Pro (DOP). Przygodę rozpocząłem od wersji 3.5 i skończyłem na wersji 7.5 gdy postanowiłem dać szansę Lightroomowi w wersji 4. Wersja beta bardzo mi się spodobała i gdy Adobe wydał wersję pełną dodatkowo mocno obniżając cenę postanowiłem kupić ten soft. Pracowało mi się i w zasadzie nadal pracuje mi się na nim bardzo przyjemnie...
Read More
Gdy jakiś czas temu Wojtek linkował na swojej stronie do artykułu o FitBit, w pierwszym odruchu pominąłem ten wpis, uważając go za stratę czasu. W przyrodzie jednak nic nie ginie i po paru dniach postanowiłem sprawdzić, co ciekawego można napisać o krokomierzu. Recenzja była na tyle dobrze napisana, że zapaliła mi w głowię lampkę z napisem “Chcę to!”. Przypomniały mi się lata szczenięce, gdy posiadałem urządzenie liczące kroki, które z wyglądu przypominało zegarek, nosiło się je jak zegarek, i żeby rejestrowało kroki, należało zdrowo machać ręką przy chodzeniu...
Read More
Idea kupienia małego aparatu chodziła za mną już od dawna. Niestety w cyfrowych czasach ciężko znaleźć coś co łączyłoby rozsądną cenę z rozsądną jakością. Im większa matryca i lepsze szkło tym cena rośnie. Często nieproporcjonalnie. Poszukiwania w internecie też nie pomagają. Tysiąc ludzi, tysiąc opinii, tysiąc propozycji. Mętlik w głowie powstaje, że hej. W którymś momencie aż chce się powiedzieć: “Pieprzyć to” i pozostać przy obecnym zestawie. Jednak po kolejnym spacerze z cyfrową lustrzanką i solidnym obiektywem ramię mówi: “Szukaj dalej, to dla naszego wspólnego dobra”. Więc szukam...
Read More
W życiu każdego fotografa przychodzi moment, w którym uwiecznione na materiale światłoczułym (lub karcie pamięci) zdjęcia chce przenieść na papier lub ekran monitora, przy okazji wprowadzając nieco (lub całkiem sporo) poprawek. Pomyślałem, że opiszę, jak w moim przypadku wygląda proces, po którym zdjęcie z karty pamięci ląduje na papierze. Nie jest on zbyt długi i skomplikowany, a nawet jeśli nikomu się nie przyda, to będę miał ściągawkę na stare lata, gdy pamięć będzie już nie ta...
Read More