Blog

Piszę sobie czasem tu o fotografii, kawie, gadżetach i tym co mi zalega na sercu.

WiFi w aparacie fotograficznym

WiFi jest naprawdę wygodne i przydatne, kto ma dobry aparat w swoim telefonie, ten wie o czym mówię.

Targi Photokina mocno testują nasze rodzime blogi technologiczne. Mimo posiadania zarówno WiFi jak i dobrego aparatu w swoim telefonie (mam taką nadzieję) kompletnie nie wiem o czym pisze autor.

​Cytat znaleziony na AntyWeb (dzięki Andrzej za zwrócenie uwagi)

Fotografuję za darmo

Dużo ostatnio czytam o złych zleceniodawcach, którzy są zdziwieni tym, że za usługę - nawet freelancerską - trzeba zapłacić. I to zapłacić często całkiem sporo. Cieszy mnie to, ponieważ takie rzeczy trzeba nagłaśniać, aby budować w społeczeństwie pewien nawyk. Że fotografie nie “robią się” za darmo, że sprzęt i oprogramowanie kosztują, że wiedza i umiejętności też nie przyszły łatwo. Ktoś poświęcił swój cenny czas i zadał sobie masę trudu, aby umieć i mieć czym zrealizować wizję klienta.Ale ja nie o tym. Chciałem napisać o drugiej stronie medalu, czyli o “pracy” za darmo...

Read More

Z nowym Canonem 5D można wszystko

Jeżeli fotografujesz dla siebie, typowo amatorsko - nie patrz na te bydle, starszy Mark 2 jest naprawdę dobrym aparatem i długo nim będzie. Natomiast gdy fotografia jest czymś więcej dla Ciebie - nie wahałbym się.

Nie wątpię, że jest to kawał dobrego sprzętu ale... trzeba zachować pewną trzeźwość myślenia. Swoją drogą cała "recenzja" jest dobra. Warto wiedzieć, że jak się kiedyś nie dało to z nowym 5D już się da :)

Marcin Gortat Team vs. Wojsko Polskie

W niedzielę Warszawą rządziła koszykówka, przynajmniej na Torwarze. Na zakończenie organizowanych w Polsce przez Marcina Gortata obozów koszykówki drużyna reprezentantów Wojska Polskiego zmierzyła się z Drużyną Gwiazd (gwiazdy sportu jak Mariusz Czerkawski czy Piotr Gruszka lub celebryci).Początek zapowiadał się raczej na radosną "klepaninę" na parkiecie jednak jak się okazało końcówka okazała się zacięta. Wojsko Polskie dogoniło prowadzącą drużynę Gwiazd jednak objąć prowadzenia nie zdołali i spotkanie przegrali...

Read More

Moja "fotografi" i "łotermarki"

Photography. Magiczne słowo, które najwyraźniej zmienia zdjęcie w profesjonalną fotografię, a amatora - w profesjonalistę. Przynajmniej w Polsce. Rozumiem użycie tego wyrazu w krajach anglojęzycznych, ale dlaczego u nas? Przecież Polacy nie gęsi i swój język mają. Czy fotografia brzmi gorzej od “fotografi”? Czy chodzi o szacun na dzielni i +3 do charyzmy? Co ciekawsze, im gorsze zdjęcia, tym większa szansa, że zrobione przez “photographera”, który nie da o sobie zapomnieć, umieszczając na zdjęciu swój podpis. Im większy i bardziej fikuśny, tym lepiej. Po co jednak psuć odbiór oglądającemu, umieszczając znak wodny na fotografii? Przecież nawet niewielki działa rozpraszająco. To dla mnie dwie fotograficzne zagadki (zresztą jedne z wielu): “photography” i “brandowanie” własnych zdjęć...

Read More

Red Bull Sprint and Skid w Warszawie

Pamiętacie jak kiedyś na osiedlowych uliczkach, na Pelikanach lub Wigry, blokowało się tylne koło by zostawić jak najdłuższy ślad hamowania? W tą sobotę, na nieco innych warunkach i nieco innych rowerach, zorganizowany został turniej o nazwie Red Bull Sprint and Skid. Zasady są banalne - rower z ostrym kołem i bez hamulców, sprint w jedną stronę, ciasny nawrót, kolejny sprint i dłuuuuuga droga hamowania czyli właśnie tytułowy skid. Punkty dostaje się za czas sprintu i za długość skid'a. Brzmi banalnie? Możliwe, ale wygląda świetnie i dostarcza niesamowitych emocji. Pozytywnych w dodatku bo to przecież rowery a rowerzyści pogodni i pozytywni są. Dodatkowo piękne okoliczności przyrody, Wisła w tle... czego chcieć więcej...

Read More

Ten cholerny tryb M

“Pomocy, chyba kupiłam zepsuty aparat. Wszystkie zdjęcia są bardzo ciemne!”. “Czy robię coś nie tak? Większość zdjęć, które zrobiłem jest bardzo jasna”. Wspólny mianownik tych dwóch cytatów - “Bo słyszałam, że w trybie manualnym wychodzą najlepsze zdjęcia”, “Znajomi mi powiedzieli, że w trybie M robią tylko profesjonaliści. Wtedy jest najlepsza jakość”. Brzmi znajomo? Zapewne tak.Chyba na każdym forum fotograficznym musi paść magiczne pytanie o prześwietlone (lub niedoświetlone) zdjęcia, które były zrobione w trybie M. Czemu tak się dzieje? Dlaczego chwile radości po zakupie aparatu z trybem manualnym znikają po pierwszych kilku zdjęciach, mimo że tak pięknie miało być? Ano dlatego, że jak sama nazwa wskazuje jest to tryb, w którym coś trzeba zrobić ręcznie i bynajmniej nie chodzi tu o samo ustawienie owego trybu...

Read More

Tymczasem w warszawskim ZOO

Podczas gdy kibice masowo, korzystając z różnych środków lokomocji, kierowali swoje kroki ku Stadionowi Narodowemu (lub innym miejscom, w których można było oddać się kibicowaniu) my udaliśmy się na Pragę zobaczyć co ciekawego u zwierzaków.Nie będę ukrywał, że lubię ZOO. Dużo się w nim zmieniło i to na lepsze. Z lat szczenięcych w pamięci została mi zdechła foka pływająca w wodze. Teraz w ogrodzie zoologicznym można spędzić naprawdę przyjemne kilka godzin. Co prawda za te godziny trzeba zapłacić ale atrakcji jest dużo więcej niż w, na przykład, Łazienkach...

Read More

Od pliku do odbitki

W życiu każdego fotografa przychodzi moment, w którym uwiecznione na materiale światłoczułym (lub karcie pamięci) zdjęcia chce przenieść na papier lub ekran monitora, przy okazji wprowadzając nieco (lub całkiem sporo) poprawek. Pomyślałem, że opiszę, jak w moim przypadku wygląda proces, po którym zdjęcie z karty pamięci ląduje na papierze. Nie jest on zbyt długi i skomplikowany, a nawet jeśli nikomu się nie przyda, to będę miał ściągawkę na stare lata, gdy pamięć będzie już nie ta...

Read More