Codziennik
Codziennik fotograficzny aktualizowany nie zawsze codziennie :) Taki fotograficzny brudnopis.
Kąpiel
KrzaKot
Sąsiadka z pracy ;)
Pająk chwat
Ten chwacki dżentelmen (sprawdzić, czy nie samica) najwyraźniej uznał, że okno u mnie w firmie jest dobrym miejscem na zdobycie posiłku. Pająki to szczęście, więc smacznego i na zdrowie, mały kolego.
Pokłóceni
Ona, szczupła, z modną fryzurą. On, krótko ostrzyżony, raczej chudy. Zdecydowanie po kłótni, zdecydowanie z fochem. Ale szybko im przejdzie.
Wybrakowany
Przerywnik taki, zmiana klimatu ;)
Fabryka chmur
“There is a factory clouds are made in
They make ‘em big and blue
The factory eats you, it swallows you whole
It fills you with conceit and never lets you leave
If you ever dream at the end of the day
That you´re gonna live as a free man
There’s no hook, no sinker, no line
And you will never leave the cloud factory”
Okienkot
Słodziak, tylko się nieco aparatu bał :)
Wiewióra
Jestem prawie pewny, że mnie śledziła.
Kaczki na lodzie
Kaczki, po prostu kaczki na tafli lodu w warszawskim parku.
Lubię kaczki.
Outsider
Foch? Nie pijący? A może intelektualista?
Szron
Ma w sobie coś magicznego.
Strumyk
Niefortunną wysiadka nie na tym przystanku i przymusowy spacer potrafią zaowocować znalezieniem strumyka skrytego za banerem reklamowym. Zabrakło tylko łyżew (na których nie potrafię jeździć). Zima chyba zadomawia się na dobre.