Codziennik
Codziennik fotograficzny aktualizowany nie zawsze codziennie :) Taki fotograficzny brudnopis.
Zima
Rozmowy na wietrze
Wiewióra
Jestem prawie pewny, że mnie śledziła.
Kaczki na lodzie
Kaczki, po prostu kaczki na tafli lodu w warszawskim parku.
Lubię kaczki.
Zamieć
Gdy jakiś czas temu czytałem wpis na blogu Joe McNally czekałem na złą pogodę, w głowie układając sobie kadry. Dziś, z zaskoczenia, pogoda zepsuła się na trochę, sypnęło śniegiem, ale żadnych ciekawych kadrów złapać mi się nie udało. No cóż, czasami trzeba się cieszyć z samej możliwości gonienia zajączka, nie z jego złapania.
Biegacz
Podziwiam ludzi biegających w zimę. Ja boję się chodzić, bo ślisko, a co dopiero biegać.
Schody
Schody. Podobno dobre na serce. Gdy się z nich korzysta ;)
Szron
Ma w sobie coś magicznego.
Strumyk
Niefortunną wysiadka nie na tym przystanku i przymusowy spacer potrafią zaowocować znalezieniem strumyka skrytego za banerem reklamowym. Zabrakło tylko łyżew (na których nie potrafię jeździć). Zima chyba zadomawia się na dobre.